piątek, 13 grudnia 2019

Znowu DTM? ale nie tylko

Znowu, ponieważ testy wciąż trwają i dzisiaj ponownie jeździ Robert Kubica, ale także Robin Rogalski. Tak jak wczoraj, mogę polecić relację live tutaj -> Testy DTM w Jerez live

Wczoraj w pigułce

Czwartkowe testy za nami i mamy ciekawe rezultaty. Nie są to oficjalne dane, ale podaje je chociażby motorsport-total czy Mikołaj Sokół, więc są raczej pewne. A zatem wyniki :
1. Fabio Scherer (Audi) – 1:32.242 (78 okrążeń)
2. Nico Müller (Audi) – 1:32.364 (119 okrążeń)
3. Ed Jones (Audi) – 1:32.664 (83 okrążeń)
4. Marco Wittmann (BMW) – 1:32.681 (130 okrążeń)
5. Robert Kubica (BMW) – 1:33.044 (128 okrążeń)




Kubica ostatni ?

Po pierwsze są to testy i pierwsza jazda Polaka tym samochodem, więc na pewno całego swojego potencjału jeszcze nie pokazał. Po drugie BMW jednak wciąż od Audi odstaje, więc tak naprawdę jedynym odniesieniem dla Kubicy jest Marco Wittmann. A kim on jest? Najlepszym kierowcą BMW, dwukrotnym mistrzem serii, bardzo doświadczonym, solidnym kierowcą. A ile Robert "traci" do Marco? Trochę ponad 3 dyszki, czyli bardzo mało, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, to nawet można powiedzieć, że niewyobrażalni mało!
A tak w ogóle to czasy się nie liczą ;)




A propos

Miałem wczoraj o tym napisać, ale zapomniałem. Jak wiadomo Roberta w przyszłym sezonie w F1 nie zobaczymy jako kierowcy wyścigowego, ale prawdopodobnie w świecie Formuły 1 pozostanie. Plotki krążą, że będzie kierowcą testowym/rezerwowym/rozwojowym (notabene są to różne funkcje, często rozdzielane na kilku kierowców) w zespole Haas lub Racing Point. Natomiast z tego, co ja wiem, Robert decyzje już podjął i będzie to raczej Racing Point. Mogłoby się wydawać, że "łatwiejszą" drogą do powrotu jest Haas (ze względu na kontrakty i kierowców), ale nie wiemy czy Robert w ogóle jeszcze myśli o powrocie, a poza tym jednak kondycja amerykańskiego zespołu pozostawia wiele do życzenia. No i jeszcze jest kwestia pozostania zespołu w F1 po sezonie 2020, co też nie jest potwierdzone. Także jest to wszystko skomplikowane, a Robert na pewno wie najwięcej i podjął najlepszą decyzję.



A oprócz DTMu?

To taka ciekawostka. Wczoraj miałem do odbioru przesyłkę w paczkomacie. Podjeżdżam i oczywiście kolejka (chyba wcześniej kurier wkładał paczki i wszyscy czekali aż skończy). Akurat byłem z córką (2 lata) sam, która usnęła z tyłu, więc siedzę w samochodzie i czekam. W międzyczasie dochodziły kolejne osoby, a ja nie bardzo mogę wyjść z samochodu żeby pilnować kolejki, bo córka. W końcu podjechałem pod sam paczkomat i po kilkunastu minutach odebrałem paczkę (jeszcze panel dotykowy się zawieszał i szło to jak krew z nosa). No dobra, ale co w tym ciekawego? Dzisiaj rano podczas porannego posiadówki na tronie (oczywiście ze smartfonem w ręku), wyskakuje mi reklama aplikacji InPost, a tam odbiór z paczkomatu bez stania w kolejce i walczenia z zamulonym ekranem dotykowym! No i super! Szkoda, że tak późno to odkryłem, bo już nie raz się zdarzało dzwonić na infolinię bo paczkomat się zaciął. No, ale ważne że jest. W poniedziałek wypróbuję jak dojdzie kolejna paczka. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz